VI K 517/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Inowrocławiu z 2015-11-04
Sygn. akt VI K 517/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 listopada 2015 r.
Sąd Rejonowy w Inowrocławiu VI Wydział Karny, w składzie:
Przewodniczący: SSR Iwona Piekańska- Szymańska
Sędziowie/Ławnicy:
Protokolant: Stażysta Monika Bisewska
w obecności oskarżyciela Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu Zbigniewa Gęsińskiego
po rozpoznaniu w dniach 22.05.15r.,17.06.15r., 28.07.15r., 04.11.2015 r. w I.
sprawy D. D. (1) s. S., D. z domu B. , ur. (...) I., zam. I. ul. (...) PESEL (...)
oskarżonego o to, że
w czasookresie od miesiąca marca 2014 roku do dnia 10 lipca 2014 roku w I. przy ul. (...) dokonał przywłaszczenia powierzonego motocykla m-ki Y. (...) nr rej. (...) koloru pomarańczowego o nr VIN (...) wartości 14000 złotych działając na szkodę A. B. (1)
tj. o czyn z art. 284 § 2 kk
orzeka
1.oskarżonego uznaje za winnego tego że w marcu 2014 roku w I. dokonał przywłaszczenia powierzonego motocykla m-ki Y. (...) nr rej. (...) koloru pomarańczowego o nr VIN (...) wartości 12.878 złotych działając na szkodę A. B. (1) tj. przestępstwa z art. 284 § 2 kk i za to na podstawie tego przepisu przy zastosowaniu art. 37a kk wymierza mu karę 6 (sześciu ) miesięcy ograniczenia wolności;
2. na podstawie art. 35§1 kk zobowiązuje oskarżonego do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 ( trzydziestu ) godzin w stosunku miesięcznym,
3. na podstawie art. 46 § 1 kk zobowiązuje oskarżonego do naprawienia szkody przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego A. B. (1) kwoty 12.878 zł ( dwanaście tysięcy osiemset siedemdziesiąt osiem złotych)
4. zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych obciążając nimi Skarb Państwa .
VI K 517/14
UZASADNIENIE
Osk. D. D. , l. 20 , kawaler , uczy się w szkole dla dorosłych , na utrzymaniu rodziców , bez majątku, zdrowy fizycznie i psychicznie , niekarany .
Sąd ustalił następujący stan faktyczny .
Oskarżony D. D. (1) i syn pokrzywdzonego , D. B. (1) , byli kolegami . Oskarżony D. D. (1) mieszkał z rodzicami w I.. D. B. (1) mieszkał z rodzicami w K. pod I. . D. B. (1) użytkował motocykl m-ki Y. (...) nr rej. (...) koloru pomarańczowego o nr VIN (...) wartości 12.878 zł ( dowód : opinia biegłego B. S. ) , który był własnością jego ojca A. B. (1) .
Bezsporne jest również ,że w weekend na początku marca 2014 r. D. B. (1) zostawił u oskarżonego w I. ten motocykl na kilka dni na przechowanie wraz z dowodem rejestracyjnym i kaskiem . Sam w tym czasie wyjechał w celach służbowych do Ś. . Oskarżony przyznał tę okoliczność , przechowywał motocykl w garażu , jeździł nim go szkoły , motocykl ten widzieli jego rodzice .
D. B. (1) wrócił ze Ś. w dniu 7 marca 2014 r. ( zeznania D. B. , protokoły z deratyzacji potwierdzające wykonywanie czynności służbowych w Ś. k. 81 - 84 ). Chciał odebrać motocykl , ale oskarżony nie odbierał od niego telefonu i go unikał .
Tymczasem oskarżony przekazał ten motocykl wraz z dowodem rejestracyjnym nieustalonej osobie ( zeznania świadka F. Z. ).
W marcu 2014 r. M. W. (1) zaaranżowała spotkanie obu kolegów . Oskarżony powiedział wtedy ,że motocykl mu skradziono i zobowiązał się oddać koledze D. B. (1) pieniądze za ten motocykl w kwocie 12.000zł do kwietnia /maja 2014r. ( zeznania M. W., D. B. )
Oskarżony nie wywiązał się z tego zobowiązania ( zeznania D. B. ) .
W maju 2014 r. nieustalony mężczyzna chciał sprzedać ten motocykl M. S. (1) . Do spotkania doszło przy M. (...) w I. , motocykl był przemalowany na kolor czarny i częściowo rozebrany , sprzedający okazał też dowód rejestracyjny tego motocykla wystawiony na nazwisko A. B. (1) . M. S. (1) nawiązał kontakt z A. B. (1) , aby upewnić się , czy oferowany do sprzedaży motocykl pochodzi z legalnego żródła . Zorientowawszy się ,że właściciel motocykla A. B. (1) nie wystawił go do sprzedaży , odstąpił od tej transakcji ( dowód : zeznania świadka M. S. ) .
Nie udało się ustalić ani sprzedającego , ani zabezpieczyć pojazdu i dowodu rejestracyjnego . Nie udało się ustalić też miejsca przechowywania tych przedmiotów .
Wtedy A. B. (1) zadzwonił do oskarżonego , który w rozmowie telefonicznej przyznał, że ten motocykl ktoś mu zabrał za długi, obiecał jednocześnie oddać pieniądze za motocykl w ciągu tygodnia ( zeznania A. B. ) .
Oskarżony nie wywiązał się z tej deklaracji .
Potem A. i D. B. (1) spotkali go przypadkowo na ulicy; powiedział ,ze odda jak zarobi ( zeznania A. B. , D. B. ) .
Następnie A. B. (1) skontaktował się z rodzicami oskarżonego . Ponieważ nie przejęli odpowiedzialności za syna, zgłosił w dniu 10.07.2014 r. zawiadomienie na policji ( zeznania A. B. , K. L., D. D. (3) , S. D. (1) ).
W lipcu - sierpniu 2014 r. oskarżony dał koledze D. S. (1) kask D. B. (1) , który ten zostawił u niego w marcu 2014 r. razem z motocyklem i dowodem rejestracyjnym . D. B. (1) odebrał ten kask od D. S. (1) w miejscu jego zamieszkania ( zeznania D. B. ) .
Do chwili obecnej oskarżony nie zwrócił motocykla ani nie zapłacił odszkodowania .
Oskarżony nie przyznał się do zarzucanego czynu , wyjaśnił ,ze motocykl razem z kaskiem i dokumentami oddał koledze D. B. (1) , mogło to być w marcu 2014 r. Nie było takiej sytuacji ,żeby zobowiązał się oddać pieniądze za ten motocykl .
Sąd nie dał wiary tym wyjaśnieniom albowiem pozostają w sprzeczności z zebranymi dowodami , w szczególności z zeznaniami świadków : D. B. (1), A. B. (1) , M. W. , F. Z. , M. S. . Wyjaśnienia oskarżonego co do kasku ponadto sprzeczne są również z zeznaniami jego ojca S. D. .
Świadek D. B. zeznał ,że w weekend na początku marca 2014 r. zostawił motocykl u oskarżonego na kilka dni na przechowanie . W tym czasie wyjechał w celach służbowych . Wrócił w dniu 7 marca 2014 r. Po powrocie D. B. (1) chciał odebrać motocykl , ale oskarżony nie odbierał telefonu i go unikał , rozpowiadał też ,że ten motor mu skradziono . Dochodziły też słuchy ,ze oskarżony oddał motocykl za długi . W końcu spotkali się w mieszkaniu u M. W. , która to zaaranżowała. Wtedy oskarżony potwierdził, że motor mu skradziono i zobowiązał się oddać za niego pieniądze do maja 2014 . Oskarżony się jednak z tego nie wywiązał . Kask zwrócił mu natomiast w lipcu / sierpniu 2014 r. za pośrednictwem D. S. .
Sąd dał wiarę tym zeznaniom . Linia obrony oskarżonego zmierzała do podważenia wiarygodności tego świadka poprzez wykazanie ,ze odebrał on motocykl , kask i dowód rejestracyjny od oskarżonego , a następnie świadek sam lub jakiś inny kolega rozporządził tym pojazdem , przerzucając odpowiedzialność na oskarżonego . Oskarżony swoich wyjaśnień nie poparł jednak żadnymi dowodami , w szczególności nie podał żadnego motywu dla bezzasadnego obciążania go ze strony D. B. , jak również nie przedstawił żadnych dowodów ,ze motocykl oddał D. B. (1) .Powołany jako świadek obrony M. B. nie potwierdził ,by widział jak D. B. (1) lub inna osoba jeździła tym motocyklem w marcu 2014 r. i następnych miesiącach . D. B. (1) nie miał żadnego interesu w bezzasadnym obciążaniu oskarżonego .Byli kolegami , nie było między nimi do tej pory konfliktów i nieporozumień . Co więcej oskarżony nie należał do osób majętnych , które dawałyby dużą szansę na ,, łatwe '' odszkodowanie . Zeznań D. B. nie podważa też ukaranie go za wykroczenie z art. 87§1 kw ( wyrok SRG. - P. w G. z dnia 19.05.2014 r. , sygn. . akt VIII W 2143 / 14 - k. 86 ) , dotyczy ono zdarzenia zaistniałego przed marcem 2014 r. polegającego na kierowaniu w stanie po użyciu alkoholu sam .osob. m-ki O. . Natomiast zeznania tego świadka znajdują potwierdzenie w innych dowodach , w tym A. B. , M. W., F. Z. i pośrednio M. S. .
Sąd dał wiarę tego świadka także co do tego ,ze kask odebrał od oskarżonego w lipcu - sierpniu 2014 r. korzystając z pośrednictwa D. S. , bowiem zeznania S. D. (1) w tym zakresie okazały się niewiarygodne , a świadek F. Z. potwierdził ,ze kask ten widział u oskarżonego jeszcze pod koniec marca 2014 r. , sam D. S. zaś wprawdzie nie potwierdził tej okoliczności ,ale też jej nie zaprzeczył .
Zeznania świadka D. S. w ogóle nie wnoszą do sprawy nic istotnego . Świadek zasłaniał się niepamięcią i istotnym w sprawie okolicznościom nie zaprzeczał ani ich nie potwierdzał .
Sąd dał wiarę tym zeznaniom . Doświadczenie życiowe potwierdza ,że po upływie znacznego upływu czasu ( świadek po raz pierwszy został przesłuchany 28 lipca 2015 r. , a więc ponad rok od zdarzenia )fakty zacierają się w pamięci ludzkiej zwłaszcza jeśli są dla tej osoby nieistotne i poboczne .
Świadek A. B. zeznał ,ze motocykl ten kupił w maju 2012 r za 14.000zł . Użytkował go syn , D. B. (1) . Z relacji syna wynikało ,że w marcu 2014 r. zostawił motocykl wraz z dowodem rejestracyjnym u kolegi D. D. (1) w I. . Z powodu trudnych warunków pogodowych syn nie chciał korzystać z motocykla ,pozwalając by jeździł nim ten kolega . W dniu 31 maja 2014 r. świadek otrzymał sms , w którym M. S. zapytywał go , czy jest właścicielem motocykla i czy chce go sprzedać . Wtedy świadek przeprowadził rozmowę z synem D. ,który powiedział ,ze oskarżony nie oddał mu motocykla. Oskarżony sam - bez jego wiedzy i zgody - rozporządził tym motocyklem poprzez sprzedaż lub oddanie za długi nieustalonej osobie . Oskarżony zobowiązał się ,ze pokryje stratę poprzez zapłatę 12.000 zł za ten motocykl , ale nic nie uregulował . Następnie świadek telefonicznie skontaktował się z oskarżonym ,który przyznał, że motocykl ktoś mu zabrał za długi , deklarując jednocześnie ,ze zwróci pieniądze za ten motocykl w ciągu tygodnia . Oskarżony się jednak z tego nie wywiązał . Potem spotkany przypadkowo twierdził ,ze jak zarobi , to odda . Jego rodzice ostatecznie nie przejęli odpowiedzialności za syna , dlatego zawiadomił policję .
Sąd dał wiarę tym zeznaniom . Są one zgodne z doświadczeniem życiowym . Dorosły syn D. B. (1) otrzymał od ojca w używanie motocykl , ojciec nie musiał więc sprawować stałej kontroli nad tym mieniem . Zainteresował się brakiem motocykla dopiero gdy otrzymał sms od M. S. , wskazujący że motocykl znalazł się w posiadaniu osób nieuprawnionych wbrew woli i bez zgody syna . Oczywistym jest ,że jako właściciel pojazdu podjął działania do jego odzyskania . Jego zeznania są zgodne, w szczególności z zeznaniami D. B. i M. S. . Sąd nie dał jedynie wiary ,ze rodzice oskarżonego zobowiązali się do zapłaty za ten motocykl . Rodzice oskarżonego oraz K. L. towarzyszący A. B. w mieszkaniu oskarżonego nie potwierdzili tej okoliczności.
Świadek D. D. (3) , matka oskarżonego , przyznała ,ze ten motocykl w lutym 2014 r. był u nich przez kilka dni . Potem syn twierdził ,ze go oddał . Nie była świadkiem tej okoliczności . Wtedy syn chodził do III klasy technikum , ale szkoły nie skończył , bo wagarował . Nie wie , czy syn miał długi . Nie wie , czy nadużywał alkoholu bądź środków odurzających . Nie zauważyła ,by dysponował większą gotówką . W czerwcu 2014 r. przyszedł do nich ojciec kolegi zarzucając ,ze syn nie oddał motocykla . Zrobili konfrontację między synem a tym kolegą , ale każdy z nich obstawał przy swoim . Jako rodzice nie poczuwali się do odpowiedzialności za zachowania oskarżonego , który był już dorosły .
Sąd nie dał wiary tym zeznaniom co do okoliczności ,ze motocykl ten D. B. (1) zostawił u oskarżonego w lutym 2014r. Na podstawie zeznań D. B. (1) ,popartych protokołami z deratyzacji potwierdzającymi wykonywanie przez D. B. czynności służbowych w Ś. k. 81 - 84 sąd ustalił ,iż było to na początku marca 2014 r. Zeznania świadka D. D. (3) złożone po raz pierwszy po kilku miesiącach od zdarzenia opierały się zaś jedynie na jej pamięci ,że były wtedy resztki śniegu . W ocenie sądu nie było to miarodajne , ponieważ resztki śniegu w naszych warunkach klimatycznych równie dobrze mogły wystąpić na początku marca. W pozostałym zakresie Sąd dał wiarę tym zeznaniom, są obiektywne i zgodne z doświadczeniem życiowym. W 2014 r. oskarżony miał ukończone 18 lat , był pełnoletni i ponosił pełną odpowiedzialność za swoje zachowanie .
Świadek S. D. (1) , ojciec oskarżonego , zeznał ,że kilka miesięcy temu D. B. (1) zostawił synowi na przechowanie motocykl . Nie był świadkiem tego , jak syn oddawał mu ten motocykl . Natomiast wydaje mu się ,że po jakimś czasie D. B. (1) przyszedł po kask i ten kask świadek mu wydał . Potem przyszedł do nich A. B. (1) , zarzucając że oskarżony sprzedał ten motocykl . Oskarżony twierdził ,ze motocykla nie sprzedał ,a jego kolega utrzymywał ,że motocykl nie został mu oddany . Oskarżony był dorosły , więc świadek nie widział podstaw, by miał płacić odszkodowanie zamiast niego .
Sąd nie dał wiary tym zeznaniom co do kasku . Nie znajdują oparcia w pozostałych dowodach , a ponadto jak stwierdził świadek podczas pierwszego przesłuchania opierały się na jego przypuszczeniach ( ,, wydaje mi się '') . Oskarżony wyjaśnił odmiennie niż ojciec , tj. że kask oddał D. B. (1) razem z motocyklem i dowodem rejestracyjnym (k. 72 ) . Natomiast D. B. (1) zeznał ,że żadnego kasku od ojca oskarżonego nie odbierał . Kask od tego motocykla odebrał od oskarżonego dopiero w lipcu / sierpniu 2014 r. za pośrednictwem D. S. (1) (k. 36 , 72, 105 ). Świadek D. S. nie zaprzeczył ,ze taka sytuacja mogła mieć miejsce , ale z uwagi na upływ czasu jej nie pamiętał ( k. 105 ) . Ponadto kask ten widział u oskarżonego świadek F. Z. pod koniec marca 2014 r. (k. 90 ). Żaden dowód nie potwierdza zatem wersji świadka S. D. w części dotyczącej kasku .
Skoro okoliczność ,ze D. B. odbierał od S. D. (1) kask jest niewiarygodna , nie można dać wiary również co do tego ,że po ten kask przyjechał właśnie przedmiotowym motocyklem , tym bardziej ,że zeznania świadka S. D. (1) także i tu nosiły zastrzeżenie oparcia na przypuszczeniach (,, wydaje mi się '' , ,, nie widziałem ,czym przyjechał '')
W pozostałym zakresie zeznania tego świadka zasługują na wiarę . Nie był on bezpośrednim obserwatorem zwrotu pojazdu koledze, nie wiedział , co się z tym motocyklem stało , a jako rodzic uważał ,ze dorosły syn sam odpowiada za swoje postępowanie .
Świadek K. L. zeznał ,ze razem z A. B. (1) pojechał do rodziców oskarżonego , który nie oddał motocykla jego synowi . Rodzice oskarżonego przyznali ,że ten motocykl był u nich w garażu przez jakiś czas . Przyznali też ,że mają problemy wychowawcze z synem . W toku konfrontacji między chłopakami oskarżony początkowo twierdził ,ze oddał motocykl D. B. (1) , ale potem na pytania rodziców zmieniał wersje, powstrzymywał się od mówienia komu oddał motocykl , aby go nie wydać . Rodzice oskarżonego doszli do porozumienia z A. B. ,że oskarżony w ciągu tygodnia albo odda motocykl , albo pieniądze za niego .
Sąd dał wiarę tym zeznaniom . Są obiektywne . Świadek nie angażował się emocjonalnie po żadnej ze stron . Przekazał tylko ich postawę w czasie spotkania .
Świadek M. W. zeznała ,że jest koleżanką oskarżonego oraz D. B. (1), wszyscy trzymali się razem. Dowiedziała się, że oskarżony podpisał dokumenty za D. B. (1), bo ktoś mu ten motocykl zabrał za długi. Nie wie z jakiego tytułu oskarżony miał te długi. Po prostu ludzie z którymi się trzymali tak mówili. W związku z tym miedzy oskarżonym a D. B. (1) były jakieś nieporozumienia, co do tego motoru i świadek postanowiła ich umówić u siebie w mieszkaniu, żeby oni tę sprawę między sobą wyjaśnili i załatwili. Pod koniec marca 2014 roku przyszedł do niej oskarżony , a potem doszedł D. B. (1) ,oni rozmawiali na osobności ,przy rozmowie między nimi nie była, po jakimś czasem D. B. (1), jak wychodził, to powiedział, że oskarżony odda mu do końca kwietnia 2014 roku kwotę 12000 złotych. Oskarżony jeszcze potem został u niej, rozmawiała z nim, szczegółów tej rozmowy już teraz nie pamięta, ale oskarżony poczuwał się do oddania tych pieniędzy. Nie twierdził, że motocykl oddał, lecz mówił, że postara się w ratach za ten motocykl B. uregulować. O jego długi się nie pytała. Nie wie, w jaki sposób on miał uzbierać tą kwotę 12000 złotych. Potem od kwietnia 2014 roku już nie miała kontaktu z oskarżonym, a z B. utrzymywała kontakt sporadyczny.
Sąd dał wiarę tym zeznaniom . Zeznania te są bezstronne . Świadek była i jest koleżanką zarówno oskarżonego , jak i D. B. (1) , ale nie opowiada się po żadnej ze stron i nie ma żadnego interesu w bezzasadnym obciążaniu oskarżonego . W tamtym czasie trzymali się razem i świadek celowo zaaranżowała ich spotkanie , by wyjaśnili między sobą sprawę motocykla.
Zresztą oskarżony przyznał okoliczność faktyczną ,że doszło do jego spotkania z D. B. (1) w mieszkaniu świadka . Świadek nie była obecna podczas ich rozmowy , ale przekazała ich stanowiska po jej zakończeniu . Stanowiska te były zgodne , tj. ponieważ oskarżony nie oddał motocykla D. B. (1) zobowiązał się do jego spłaty .
Świadek F. Z. (2) zeznał, że pod koniec marca 2014 roku jechał samochodem w I. w rejonie ulic (...); zauważył, że stoi oskarżony z M. B. (2) , zatrzymał się , bo ich znał , chciał ich podwieźć, oni mówili, że pójdą sami, nie chcieli jechać z nim , ale oskarżony mówił , że właśnie oddał motocykl D. B. (1). Miał przy sobie czarny kask. Świadek wiedział, że on miał motocykl B., widział go parę razy, jak nim jeździł. Oskarżony był wystraszony, bo ten motocykl oddał jakiejś innej osobie, nie - D. B. (1), nie wiadomo dlaczego . Nic więcej oni nie mówili. To było spotkanie przypadkowe. Świadek nie miał kontaktu z D. B. (1), więc mu o tym nie mówił, on się później jakoś o tym dowiedział sam .
Sąd dał wiarę tym zeznaniom . Sąd nie znalazł podstaw , by uznać je za bezzasadnie obciążające oskarżonego . Były one konsekwentne i stanowcze , a również inne dowody, tj. zeznania M. W. , D. B. (1) ,A. B. (1) , a także pośrednio M. S. , wskazywały ,że oskarżony rozporządził motocyklem jak własnym .
Świadek M. B. zeznał ,że ten motor miał oskarżony, to było chyba w lutym 2014 roku, nie wiem, jak on długo go miał oraz czy on go oddał. To był motor od B. , nie zna dokładnie jego imienia i nazwiska, nie wie, co się stało z tym motorem, nie wie, dlaczego oskarżony miał ten motor. Świadek jest kolegą oskarżonego, a tego właściciela motoru B. zna z widzenia. Oskarżony mówił, że ten motocykl jest B.. Świadek tym motocyklem nie jeździł. Nie wie, czy ten B. dopominał się od oskarżonego o zwrot tego motoru, ludzie mówili, że ten motocykl był oddany. Nie umie dokładnie z imienia i nazwiska podać, jacy to ludzie. Nie wiem, od kiedy B. miał ten motocykl, ludzie mówili, że on miał mieć zwrócony motocykl w marcu 2014 roku. Nie widział, żeby w marcu 2014 roku lub później B. jeździł tym motocyklem. Nie widział też, żeby ktoś inny tym motocyklem jeździł w marcu 2014 roku lub później. Raz widział ten motocykl, jak stał zaparkowany na parkingu przy Galerii (...) w I., bo on był charakterystyczny , pomarańczowy, nie widział, kto nim przyjechał, wtedy akurat tamtędy przejeżdżał. To było jeszcze zanim oskarżony pożyczył ten motocykl od B.. Pożyczył w lutym 2014 roku na parę dni. Świadek przy tym osobiście nie był. Zna świadka Z., jest to znajomy. Nie pamięta, takiej sytuacji , by on spotkał ich w rejonie ulic (...) pod koniec marca 2014 roku. Świadek nie towarzyszył oskarżonemu przy oddaniu tego motocykla innej osobie. Nic nie wie na ten temat, by oskarżony ten motocykl oddał innej osobie. Co się stało z kaskiem od tego motocykl też nie wie. Nie wie, czy oskarżony miał długi, świadek długów nie miał. Nie wie tez nic na ten temat, żeby oskarżony zobowiązał się spłacić ten motocykl D. B. (1).
Sąd nie dał wiary tym zeznaniom ,ze D. B. przekazał oskarżonemu w lutym 2014 r. Świadek nie był przy tym obecny , a jest to sprzeczne z zeznaniami D. B. oraz przedstawionymi przez niego protokołami deratyzacji k. 81- 84.. Sąd nie dał także wiary co do tego ,że oskarżony ten motocykl zwrócił D. B. . Świadek również nie był przy tym obecny , a swoją wiedzę opierał na plotkach pochodzących od bliżej nieustalonych osób. W tym miejscu należy zaznaczyć ,ze w przeciwieństwie do świadka M. B. oskarżony sam podawał różne wersje utraty motocykla . I tak , D. B. (1) podczas spotkania u M. W. powiedział ,ze motocykl mu skradziono , A. B. (1) w czasie rozmowy telefonicznej powiedział ,ze ktoś mu zabrał motocykl za długi, a w obecności swoich rodziców utrzymywał ,ze motocykl oddał powstrzymując się od podania komu konkretnie ( zeznania K. L. ) . Ustalenia Sądu zatem w tym zakresie ( tj .ze oskarżony nie zwrócił pojazdu D. B. ) były poczynione nie na pogłoskach , lecz na konkretnych dowodach w postaci zeznań przytoczonych świadków , przekazujących relacje samego oskarżonego .
Sąd nie dał również wiary zeznaniom świadka M. B. co do tego ,ze nie wiedział na ten temat, by oskarżony ten motocykl oddał innej osobie. Świadek F. Z. pod koniec marca 2014 r. spotkał ich ( tj. oskarżonego i B. ) przypadkowo i wtedy oskarżony taką informację przekazał .
W pozostałym zakresie zeznania te zasługiwały na wiarę albowiem brak było obiektywnych dowodów przeciwnych .
Świadek M. S. zeznał ,ze chciał sprzedać swój samochód, bo miał kłopoty finansowe, przez pół roku nie mógł go sprzedać, trafił w końcu klient. Nie pamięta, czy ktoś go polecił, czy na ogłoszenie. Ten klient chciał dać częściowo gotówkę , a częściowo w rozliczeniu motocykl. Ten klient przedstawił się, ale nie pamięta jego nazwiska ani imienia, był to mężczyzna około lat 30 , wzrostu ok' 186 cm, nie miał żadnych cech szczególnych, ani nie podawał żadnych okoliczności dodatkowych, które mogłyby pomóc w ustaleniu tożsamości. Ten klient przywiózł na spotkanie przy McDonaldzie motocykl na przyczepce. Nie pamięta , jakim samochodem przyjechał. Był jeszcze z jakimś drugim mężczyzną. Też nie zna jego personaliów. Ten motocykl na przyczepce, to była tylko rama i koła, natomiast obok leżały bak, przednia owiewka i boki. Według tego klienta te elementy świeżo jechały z lakierni, bo zostały przemalowane na kolor czarny i tylko chodziło o to, żeby je zamontować do motocykla. Według tego klienta motocykl był wart 13000-14000 złotych, a w rozliczeniu chciał go dać za 9000 złotych. Świadek skupił się głównie na tym motocyklu , nie- na kliencie, bo to była okazja. Z dowodu rejestracyjnego jaki ten klient pokazał wynikało, że motocykl był wcześniej koloru pomarańczowego i wpisany był jako właściciel- A. B. (1), czyli inna osoba niż ten klient. Ten klient mówił, że sam dostał ten motocykl w rozliczeniu i jeżeli transakcja dojdzie do skutku , to dostarczy umowę kupna sprzedaży z poprzednim właścicielem, dał też na potwierdzenie swojej wiarygodności dokument od tego motocykla, czyli dowód rejestracyjny do sprawdzenia. Świadek dokument wziął i w Internecie wyszukał osobę wpisaną, jako właściciel i się z nim skontaktował. A. B. (1) prowadził działalność gospodarczą , więc wyświetliła się jego firma . Wtedy potwierdził, że jest właścicielem motocykla, ale zaprzeczył, by motocykl był do sprzedaży. A. B. (1), mówił, że jeżeli sprzedaje motocykl jego syn D., no to w porządku, jeśli nie - to dzwoni na policję , bo motocykl miał być wcześniej skradziony i przez dłuży czas go nie widział. Ponieważ wyszła niejasność, co do tego motocykla - świadek się z tej transakcji wycofał.Tym klientem , ani towarzyszącą mu osobą, nie był ani oskarżony, ani D. B. (1). Dowód rejestracyjny zwrócił temu klientowi, numeru telefonu do tego klienta nie (...), bo nie chciał z tą sprawą mieć nic wspólnego, ani się w to mieszać.
Sąd dał wiarę tym zeznaniom , są logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym . Niektórzy ludzie nauczeni doświadczeniem życiowym zachowują szczególną staranność przy umowach kupna sprzedaży pojazdów , a po wyjściu na jaw jakichkolwiek wątpliwości rezygnują z transakcji .
Biegły B. S. zaopiniował ,ze wartość przedmiotowego motocykla w marcu 2014 r. wyniosła 12.878zł.
Wnioski tej opinii Sąd podzielił w całości , opinia jest rzetelna , sporządzona zgodnie ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia zawodowego , uwzględnia stan pojazdu w dacie czynu .
W świetle powyższego wina oskarżonego nie budzi wątpliwości i polega na tym ,że
w marcu 2014 roku w I. dokonał przywłaszczenia powierzonego motocykla m-ki Y. (...) nr rej. (...) koloru pomarańczowego o nr VIN (...) wartości 12.878 złotych działając na szkodę A. B. (1) .
Zachowaniem swym wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 284 § 2 kk.
Jest to przestępstwo przywłaszczenia rzeczy powierzonej . Rzecz zostaje powierzona sprawcy , znajduje się w jego posiadaniu . Sprawca jednak rzeczą tą dysponuje jak właściciel .
Strona podmiotowa przestępstwa przywłaszczenia polega wyłącznie na umyślności w formie zamiaru bezpośredniego kierunkowego jakim jest animus rem sibi habendi, czyli chęć zatrzymania mienia bez żadnego tytułu prawnego oraz powiększenie majątku sprawcy bądź zmniejszenie jego pasywów kosztem pokrzywdzonego. Przez dokonanie przywłaszczenia nie musi dojść do powiększenia stanu majątkowego sprawcy, który daną rzecz np. zniszczył lub wyrzucił, albo przekazał innej osobie zwalniając się tym samym z długu . Nie chodzi tu więc wyłącznie o zamiar sprawcy polegający na zerwaniu więzi prawnej łączącej cudzą rzecz ruchomą z jej właścicielem, ale sprawcy musi także towarzyszyć chęć potraktowania tej rzeczy jako swojej . W przypadku przywłaszczenia, to obiektywne okoliczności czynu sprawcy będą potwierdzać zamiar włączenia posiadanej rzeczy do swojego majątku, gdyż fakt przywłaszczenia posiadanej rzeczy, musi być przez sprawcę uzewnętrzniony
( oferowanie rzeczy do zbycia, jej odpłatne lub nieodpłatne zbycie, czy też ustanowienie na nich zabezpieczeń lub oddanie jako zabezpieczenie roszczeń wierzycieli, odmowa zwrotu rzeczy , zapewnienie o zwrocie rzeczy ).
Przejawem przywłaszczenia może być także zupełny brak aktywności. Chodzi tu o zupełnie szczególne okoliczności czynu sprawcy, kiedy brak jego aktywności wiąże się z aktywnością osób trzecich, podejmujących czynności w stosunku do mienia sprawcy, które jest traktowane przez nich jako jego własne mienie. Jeśli sprawca ma świadomość, iż takie czynności zostały podjęte, np. nastąpiło zajęcie rzeczy w postępowaniu egzekucyjnym czy też zabezpieczenie rzeczy w postępowaniu karnym i dotyczą one mienia cudzego będącego w dyspozycji sprawcy, to brak ze strony sprawcy informacji do właściwego organu lub właściciela danej rzeczy, iż czynności te dokonywane są na mieniu innej osoby, winien być traktowany jako zamiar przywłaszczenia ( SPK , red. Zawłocki , 2015 r. )
D. B. (1) jako prawny użytkownik tej rzeczy powierzył ją oskarżonemu na kilka dni do przechowania i używania . A oskarżony najpierw odmawiał zwrotu rzeczy poprzez unikanie D. B. (1) , a gdy doszło w końcu do spotkania u M. W. zapewnił ,ze zwróci pieniądze za ten motocykl ( zeznania M. W. , D. B. ) . W międzyczasie przekazał pojazd wraz z dowodem rejestracyjnym innej nieustalonej osobie, w wyniku czego pojazd po przemalowaniu i rozmontowaniu był oferowany do sprzedaży po atrakcyjnej cenie ( zeznania M. S. ) . Ostatecznie oskarżony nie zwrócił pojazdu D. B. ani nie zapłacił odszkodowania .
Sąd dokonał zmiany opisu czynu ustalając ,iż oskarżony czynu tego dopuścił się w marcu 2014 r. Oskarżony otrzymał od D. B. (1) motocykl na początku marca 2014 r. na przechowanie na kilka dni z możliwością jego korzystania . Od 7 marca 2014 r. D. B. (1) domagał się zwrotu pojazdu . Oskarżony unikał go , w końcu oddał pojazd nieustalonej osobie . Nastąpiło to jeszcze w marcu 2014 r. ( zeznania świadka F. Z. ) ; niemożliwe było ustalenie konkretnego dnia marca 2014 r. Zgodnie z art. 6 kk czyn zabroniony uważa się za popełniony w czasie , w którym sprawca działał lub zaniechał działania , do którego był zobowiązany . Oddanie przez oskarżonego przedmiotowego pojazdu innej osobie oznaczało działanie polegające na rozporządzeniu nim jak własnym . W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie pojazd nie został skradziony oskarżonemu lub zabrany wbrew jego woli. Oznaczałoby to bowiem pozbawienie oskarżonego władztwa nad rzeczą w postaci posiadania tego pojazdu bez jego zgody . A w takiej sytuacji zasady racjonalnego myślenia i doświadczenia życiowego nakazywałyby natychmiastowe powiadomienie policji , rodziców i samego D. B. (1) . Tymczasem oskarżony nic takiego nie zgłosił , wręcz unikał kontaktu z D. B. (1) , a do ich spotkania doszło dopiero wskutek zaangażowania się ich wspólnej koleżanki . Oczywiście dla oskarżonego korzystne było rozpuszczanie plotek ,że motocykl mu skradziono, bo to tuszowało jego faktyczne zachowanie . Podobnie zresztą jak używany przez oskarżonego zwrot ,ze motocykl oddał , bo faktycznie oddał - ale innej osobie , a nie D. B. jako uprawnionemu . Zabranie tego pojazdu przez inną osobę za długi oskarżonego również oznaczało jego akceptację i zgodę , by pokryć jego długi majątkiem innej osoby, co wyczerpuje znamiona rozporządzenia cudzym mieniem jak własnym . Nie bez znaczenia jest okoliczność ,ze dowód rejestracyjny podzielił los pojazdu , co znacznie ułatwiało nim obrót . Zresztą zeznania świadka M. S. potwierdzają ,ze pojazd został przemalowany na kolor czarny i częściowo rozebrany , a oferowana cena sprzedaży była okazyjna . Zresztą postawa oskarżonego po dokonaniu tego czynu nie była stanowcza i konsekwentna , podawał bowiem różne wersje , co się z tym motocyklem stało ( że mu skradziono; że ktoś mu zabrał za długi ; ze go oddał , ale nie chciał podać komu ). Wersje te przytaczali świadkowie : D. B. , A. B. , K. L. .
Ponadto Sąd dokonał zmiany opisu czynu w zakresie wartości przywłaszczonego mienia opierając się na wyliczeniach opinii biegłego.
Przystępując do wymiaru kary Sąd miał na względzie ,że od 1.07.2015 r. nastąpiła zmiana przepisów kk.
Zgodnie z art. 4 §1 kk w razie gdy w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia czynu stosuje się ustawę nową , chyba ze stara jest względniejsza ; przy czym nie chodzi tu o sytuację abstrakcyjną , lecz sprowadzoną do okoliczności tej właśnie konkretnej sprawy .
Sąd uznał, że zarówno nowe przepisy jak i poprzednio obowiązujące nie różnicowały sytuacji prawnej oskarżonego w zakresie wymiaru kary zasadniczej. Poprzednio art. 58§3 kk, a obecnie art. 37a kk pozwalał na wymierzenie kary 6 miesięcy ograniczenia wolności .
Za taką karą jako okoliczności łagodzące przemawiały : młody wiek oskarżonego , dotychczasowa niekaralność k. 25 oraz brak negatywnej opinii w środowisku . Natomiast jako obciążające : wartość przywłaszczonego mienia ( 12 878 zł ) oraz działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej .
Mając na uwadze powyższe karę ograniczenia wolności Sąd ukształtował jako obowiązek wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym. Oskarżony nie pracuje , pozostaje na utrzymaniu rodziców , uczy się w szkole dla dorosłych .
W ocenie Sądu wymierzona kara odpowiada winie sprawcy , społecznej szkodliwości jego czynu ,spełnia wymogi prewencji ogólnej i szczególnej . Rodzaj orzeczonej kary w postaci kary ograniczenia wolności z obowiązkiem pracy na cele społeczne wpływie na oskarżonego wychowawczo i wdroży go do przestrzegania porządku prawnego .
Sytuacji prawnej oskarżonego nie różnicowała również zmiana przepisu art. 46§1 kk i umiejscowienie go obecnie jako środka kompensacyjnego ( poprzednio obowiązek naprawienia szkody orzeczony na podstawie tego przepisu kwalifikowany był jako środek karny ) .
Środek karny przewidziany w art. 46 kk oprócz funkcji kompensacyjnej pełni także funkcję represyjną , stąd przy jego orzekaniu należy uwzględniać unormowanie art. 4 § 1 kk ( wyrok SA w Lublinie z dnia 21.11.2012r. , II AKa 234/12 , Lex 1246772 , OSA 2013/ 7/3-57 ).
W podobnym duchu wypowiedział się SN w wyroku z dnia 23.05.2013 r. , III KK 102/ 13 , Lex 1315620 .
Z mocy art. 56 kk w brzmieniu obowiązującym od 1.07.2015 r. do obowiązku naprawienia szkody jako środka kompensacyjnego nie stosuje się zasad wymiaru kary określonych w art. 53 , 54§1 i 55 kk .
Biorąc pod uwagę w przedmiotowej sprawie zakres obowiązku naprawienia szkody obciążającego oskarżonego należy wskazać ,że zarówno w poprzednim stanie prawnym , jak i obecnie polegałby on na zapłacie odszkodowania w kwocie 12 878 zł jako odpowiadającej wartości przywłaszczonego mienia. Dlatego Sąd nie uznał , by w tej konkretnej sprawie ustawa obowiązująca poprzednio była względniejsza dla sprawcy i swoje orzeczenie Sąd oparł w całości na nowej regulacji .
O kosztach orzeczono zgodnie z art. 624 kpk i art. 17 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz U z 2011 r. Nr 240 poz. 1431) uznając ,ze ich uiszczenie byłoby to dla oskarżonego zbyt uciążliwe, zwłaszcza jeśli się zważy jego młody wiek , brak własnych dochodów , pozostawanie na utrzymaniu, a także wysokość nałożonego obowiązku naprawienia szkody .
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Inowrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację: Iwona Piekańska-Szymańska, Ławnicy
Data wytworzenia informacji: